"Skutecznie promujemy wolność"

EN

2023-08-30

Komunikat FOR 19/2023: Dlaczego bojkot tzw. referendum 15 października jest demokratyczny?

W reakcji na nawoływania do bojkotu tzw. referendum – ze względu na to, w jaki sposób doszło do jego ogłoszenia, a także z powodu tendencyjnych pytań – przedstawiciele partii rządzącej i jej zwolennicy podnoszą argument, że odmowa głosowania i zniechęcanie innych osób do udziału w nim to rzekomo działania antydemokratyczne. Jest jednak dokładnie na odwrót: bojkot „referendum” – przy jednoczesnym głosowaniu w wyborach – mieści się w pełni w ramach porządku demokratycznego.

Na wstępie kilka uwag porządkujących: 15 października od 700 do 2100 przeprowadzone zostanie głosowanie w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w referendum ogólnokrajowym, w którym rządzący zaproponowali obywatelom cztery pytania. O tej drugiej inicjatywie rozmawialiśmy w ostatnim odcinku podcastu „Odkrywając Wolność”, w którym krytycznie omówiliśmy treść pytań i zarekomendowaliśmy niegłosowanie w referendum. Uważamy bowiem, że aktualna większość wykorzystuje to ważne narzędzie demokracji bezpośredniej wyłącznie dla celów utrzymania poparcia i prowadzenia kampanii wyborczej opartej na strachu – nie zaś po to, by dać obywatelom realną szansę rozstrzygnięcia spraw szczególnie istotnych dla całego państwa. Stąd inicjatywę tę powinno się konsekwentnie określać jako tzw. referendum czy po prostu plebiscyt.

Jak zbojkotować tzw. referendum i wziąć udział w wyborach? W momencie wręczania członkowi komisji wyborczej dowodu tożsamości powinniśmy wyraźnie powiedzieć, że odmawiamy wzięcia karty referendalnej – co powinno zostać odnotowane w odpowiedniej rubryce w spisie wyborców. Karty już odebranej nie można zniszczyć lub wynieść z lokalu, bo jest to przestępstwo lub wykroczenie. Z kolei wrzucenie do urny karty referendalnej z nieważnym głosem (czyli pustej lub z zaznaczonymi wszystkimi wariantami odpowiedzi) przyczynia się do zwiększenia frekwencji, czyli uznania tzw. referendum za wiążące. Liczy się bowiem liczba kart wyjętych z urny, a nie liczba ważnych głosów.

Mimo odmowy wzięcia karty referendalnej otrzymamy karty do głosowania w wyborach parlamentarnych, co pozwoli nam oddać głos na kandydatów na posłów i senatorów.

 

Pełna treść publikacji znajduje się w pliku do pobrania poniżej.


Kontakt do autora:

Patryk Wachowiec, analityk prawny FOR
[email protected]