-
Leszek Balcerowicz: Spowolnienie gospodarcze nastąpiło przed koronawirusem, Money.pl | 2020-08-21
więcejDeficyt budżetowy przekroczy granicę 100 mld złotych, co ogłosił dzisiaj rząd. Prof. Leszek Balcerowicz wskazuje, że gospodarcze problemy Polski pojawiły się przed pandemią koronawirusa. Ocenia też, że przez politykę partii rządzącej zostaną z nami długo po tym, jak przezwyciężymy kryzys SARS-CoV-2.
-
Rafał Trzeciakowski: Rząd ostrzy zęby na najpoważniejszą zmianę w polskich finansach. Wzrost limitu zadłużenia niebawem, INNPoland | 2020-07-17
więcejJuż na koniec 2019 roku notowaliśmy istotny deficyt finansów publicznych, kiedy większość państw członkowskich Unii Europejskiej miała nadwyżki. Do tego doszły w tym roku koszty tzw. trzynastych emerytur oraz spowodowane pandemią wydatki i spadek wpływów podatkowych – mówił w rozmowie z INNPoland.pl Rafał Trzeciakowski, ekonomista z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
-
Rafał Trzeciakowski: Podatków nie unikniemy, bo deficyt będzie duży, INNPoland | 2020-07-14
więcejNowe podatki będą uzależnione od kondycji finansów publicznych, którą słabo dzisiaj znamy. Wypchnięcie większości wydatków na przeciwdziałanie skutkom pandemii poza budżet państwa powoduje, że finanse publiczne są wyjątkowo nieprzejrzyste. Deficyt finansów publicznych będzie w tym roku kilkukrotnie większy niż deficyt samego budżetu państwa – zauważa w rozmowie z INNPoland.pl Rafał Trzeciakowski, ekonomista z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
-
Rafał Trzeciakowski: Nie, deficyt finansów publicznych nie jest "znacząco poniżej" unijnej średniej, Konkret24 | 2020-07-10
więcejPrezydent Andrzej Duda podczas internetowego czatu stwierdził, że deficyt naszych finansów publicznych jest "znacząco poniżej średniej unijnej". Dane Eurostatu pokazują, że poziom tego deficytu w Polsce jest zbliżony do średniej dla Unii Europejskiej.
-
Aleksander Łaszek: Nasz wzrost gospodarczy jest napędzany konsumpcją, ale brakuje inwestycji, InnPoland | 2019-10-26
więcejNic dziwnego, że coraz częściej oglądamy każdy produkt, zanim go kupimy. Ale czy to nie załamie naszej gospodarki? Przecież oszczędność kłóci się z konsumpcją, która od dawna napędza nasz wzrost gospodarczy. Teoretycznie rzecz biorąc przez nasze skąpstwo w obliczu recesji, moglibyśmy ją pogłębić. Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju, uspokaja, że taka sytuacja raczej nie nastąpi. Bo wcześniej wykończy nas co innego.
– To fakt, że nasz wzrost gospodarczy jest napędzany konsumpcją, ale cały czas brakuje inwestycji. Tutaj mamy problem, bo tempo w jakim zdobywamy światowe rynki, słabnie. Cały czas nasz eksport jeszcze ciągle rośnie szybciej od eksportu światowego, ale ta różnica spada. Przez niskie inwestycje konkurencyjność polskich firm spada. Zatem stwierdzenie, że wystarczyłoby, żebyśmy dalej konsumowali, i dalej byśmy rośli, jest przesadne. Bo coraz bardziej okazuje się, że zagrożeniem jest za mało inwestycji – mówi nam Łaszek. -
Aleksander Łaszek: Wypłata 13. emerytury i rezygnacja z dodatkowych wpływów z podwyżki składek ZUS oznacza, że w przyszłorocznym budżecie pojawi się deficyt, Rzeczpospolita | 2019-10-24
więcej– Tymczasem wypłata 13. emerytury i rezygnacja z dodatkowych wpływów z podwyżki składek ZUS w tym samym czasie oznacza, że w przyszłorocznym budżecie pojawi się jednak deficyt – analizuje Aleksander Łaszek, główny ekonomista Fundacji FOR. – Rząd ma więc przed sobą cele fiskalne, z których pewnie łatwo nie zrezygnuje – dodaje. Rzecznik Müller mówił w czwartek, że zachowanie limitu składek ZUS może skutkować pojawieniem się niewielkiego deficytu w przyszłorocznym budżecie.
-
Budżet na 2020 r. bez deficytu. Leszek Balcerowicz: To bezczelna manipulacja, Onet | 2019-09-25
więcejLeszek Balcerowicz był gościem Jarosława Kuźniara w "Onet Rano.". Były szef NBP wypowiedział się na temat przyjętego przez rząd projektu budżetu na 2020 r., w którym zgodnie z wcześniejszymi założeniami nie zaplanowano deficytu. To pierwszy raz od 1989 r. - Nikt poważny nie powie, że on równoważy cokolwiek, jeżeli robi to przez jednorazowe dochody. To tak jakby ktoś powiedział, że miał dziurę w budżecie, wygrał los na loterii i teraz będzie się równoważyć, bo w następnym roku też wygra. To jest bezczelna manipulacja – stwierdził Balcerowicz.
-
Fundacja FOR co roku oblicza wydatki z budżetu publicznego w przeliczeniu na jednego mieszkańca., Interia.pl | 2019-09-08
więcejCoraz większe wydatki z budżetu państwa. Na kolejne obietnice polityków może nie starczyć pieniędzy. Forum Obywatelskiego Rozwoju co roku oblicza wydatki z budżetu publicznego w przeliczeniu na jednego mieszkańca. W 2018 roku wyniosły one 23 135 złotych – o wiele więcej, niż 18 018 złotych w 2011 roku, kiedy FOR przygotował pierwszy raport. Taki wzrost wydatków państwowych w dużej mierze wynika z polityki rządów.
-
Leszek Balcerowicz: Pada sugestia, że ten budżet się będzie równoważył na zawsze, co jest oszustwem, Money.pl | 2019-09-08
więcejProjekt budżetu na przyszły rok pierwszy raz od 30 lat zakłada brak deficytu. Polacy w to jednak nie wierzą, połowa uważa że rząd coś ukrywa. "Pada sugestia, że ten budżet się będzie równoważył na zawsze, co jest oszustwem. W tym budżecie są jednorazowe wpływy, w okolicach 19 mld zł, co się już nie powtórzy" - mówił na antenie TVN24 prof. Leszek Balcerowicz.
-
Aleksander Łaszek: Budżet bez deficytu w 2020 r. to osiągalny cel. Tylko że byłoby to możliwe dzięki jednorazowym wpływom, Parkiet | 2019-08-27
więcej– Budżet bez deficytu w 2020 r. to osiągalny cel. Tylko że byłoby to możliwe dzięki jednorazowym wpływom, np. z tytułu opłaty przekształceniowej (za przeniesienie środków z OFE na indywidualne konta emerytalne – red.) oraz sprzedaży częstotliwości i uprawnień do emisji CO2, a także krótkotrwałych oszczędności, np. na płacach w budżetówce – ocenia Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.
- « poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- ...
- 5
- następna »