Od 1953 roku
Od 1953 r., a więc od końca wojny z Koreą Płn. dochód na mieszkańca w Korei Płd. zwiększył się prawie siedemnastokrotnie. Dochody najbiedniejszej jednej piątej populacji w Korei Płd. są około siedmiokrotnie większe od dochodów uzyskiwanych przez przeciętnego Koreańczyka z Północy. Korea Płd. szeroko otworzyła się na globalizację.
czytaj więcejSukcesem będzie utrzymanie tempa rozwoju
W 1970 roku w Meksyku do władzy doszedł Luis Echevarria pod hasłem „redystrybucja ze wzrostem”. Dziedzictwem jego rządów (i jego następców) były 3 głębokie kryzysy. W ich wyniku przeciętne roczne tempo wzrostu dochodu na mieszkańca w tym kraju, które w latach 1950-1972 wynosiło ponad 3 proc. rocznie, w latach 1973-1995 spadło do około 1 proc.
czytaj więcejWpływ gospodarki wolnorynkowej na środowisko naturalne
O cenach w gospodarkach centralnie planowanych nie decydował rynek tylko centralny planista. Ceny energii nie odzwierciedlały więc prawdziwych kosztów (w tym także środowiskowych) jej powstania. W rezultacie przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe mogły zużywać więcej energii niż na wolnym rynku bo to nie one ponosiły koszty takiego działania.
czytaj więcejLikwidacja miejsc pracy
Wzrost wydajności nie oznacza likwidacji miejsc pracy, lecz przeciwnie – zwielokrotnia ich liczbę. W 1760 r. przy produkcji bawełny pracowało blisko 8 tys. robotników a w 1787 r., w 27 lat po wynalezieniu mechanicznych przędzalni, w przemyśle tkackim pracowało już 320 tys. osób!
czytaj więcejWzrost dochodu w Polsce
W ostatnich 15 latach tylko w 10 krajach na świecie dochód na mieszkańca rósł szybciej niż w Polsce (wśród tych krajów na 6 pozycji była Irlandia). W ostatnich 5-10 latach było już nieco gorzej. W latach 1997-2006 szybciej niż Polska rozwijały się 33 państwa, a w latach 2002-2006 aż 55 państw.
czytaj więcejNa wydatki socjalne nasze państwo
Na wydatki socjalne nasze państwo przeznacza co piątego złotego z łącznego dochodu wypracowanego w naszej gospodarce. Gdyby chociaż połowa tych wydatków trafiała do 20 proc. osób o najniższych dochodach w naszym kraju
czytaj więcejGdyby przyjęto bardziej ambitne plany prywatyzacji
Gdyby przyjęto bardziej ambitne plany prywatyzacji na rok 2006-2007 i uzyskano z niej środki takie, jak w 2000 roku, długi zaciągane przez państwo zmniejszyłyby się o ponad 47 mld zł. Dzięki temu, do 2012 roku wydalibyśmy na odsetki od długu publicznego mniej o 12 mld zł.
czytaj więcejGdyby wydatki budżetu
Gdyby wydatki budżetu na trwałe miały przekraczać jego dochody o wielkość wynikającą z tzw. kotwicy budżetowej, wprowadzonej przez poprzedni rząd, to moglibyśmy się ubiegać o wprowadzenie u nas euro dopiero po …. 2020 roku i to tylko w sprzyjających okolicznościach.
czytaj więcejZaniechana prywatyzacja
Gdyby zrealizowano plany przychodów z prywatyzacji na rok 2006 i 2007, państwo zaciągnęłoby o około 5 mld zł mniej długów na sfinansowanie swoich wydatków, które nie mają pokrycia w jego dochodach. W efekcie, do 2012 roku wydalibyśmy na odsetki od długu publicznego
czytaj więcejDeficyt
Na każdego mieszkańca naszego kraju, w tym także na niemowlęta przypada obecnie dług zaciągnięty przez państwo o wartości ponad 13,5 tys. złotych. Prawie 95 proc. tego długu zaciągnął rząd, resztę zaś – samorządy i ZUS.
czytaj więcej