- Ministerstwo Finansów chce wycofać się z obecnej ścieżki wzrostu akcyzy i przyspieszyć jego tempo w przypadku akcyzy na wyroby tytoniowe. Według obecnej ustawy do 2027 roku akcyza na papierosy, tytoń do palenia, cygara, cygaretki, susz tytoniowy oraz wyroby nowatorskie miała rosnąć o 10% rocznie, a na wyroby alkoholowe – o 5%.
- Akcyza w założeniu ma spełniać dwa cele: fiskalny oraz zniechęcający do konsumpcji produktów o wysokiej szkodliwości. O ile w obliczu procedury nadmiernego deficytu chęć zwiększenia dochodów budżetowych nie dziwi, o tyle proponowana forma podwyżki akcyzy nie spełni celu prozdrowotnego.
- Według propozycji MF akcyza na papierosy miałaby wzrosnąć w przyszłym roku o 25%, na tytoń do palenia – o 38%, na wyroby nowatorskie – o 50%, a na płyn do e-papierosów – o 75%. W projekcie ustawy zapisano również wprowadzenie akcyzy w wysokości 40 zł od urządzenia do waporyzacji.
- Alternatywne produkty tytoniowe (tytoń podgrzewany, e-papierosy itd.) cechują się znacząco niższą szkodliwością niż tradycyjne papierosy. Zamianę tradycyjnych papierosów na e-papierosy zaleca palaczom chociażby National Health Service (NHS, brytyjski system ochrony zdrowia). Trudno również znaleźć uzasadnienie dla dodatkowego opodatkowania samych urządzeń do waporyzacji.
Ministerstwo Finansów chce wycofać się z obecnej ścieżki wzrostu akcyzy i przyspieszyć jego tempo w przypadku akcyzy na wyroby tytoniowe. Według obecnej ustawy do 2027 roku akcyza na papierosy, tytoń do palenia, cygara, cygaretki oraz susz tytoniowy oraz wyroby nowatorskie miała rosnąć o 10% rocznie, a na wyroby alkoholowe – o 5%. Obecna propozycja będzie oznaczała istotny wzrost ich opodatkowania. Do 2027 roku zamiast o 33%, akcyza na papierosy miałaby wzrosnąć o 73%, a na wyroby nowatorskie – o 107%. Akcyza na płyn do e-papierosów, której podwyżka nie była uwzględniona w obecnej ustawie, wzrośnie o prawie 230%. Według Andrzeja Domańskiego dotychczasowa metoda „nie sprawdziła się”, ponieważ dostępność dochodowa papierosów od 2015 roku rośnie. Jeśli dostępność dochodowa miałaby być na takim samym poziomie jak w 2015 roku paczka musiałaby już dziś kosztować średnio ok. 28 zł.
Podwyżka akcyzy miałaby przynieść dodatkowo 4–5 mld zł do budżetu. Cel fiskalny nie dziwi, jeśli wziąć pod uwagę objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu. Podwyższanie akcyzy i zmniejszanie dostępności wyrobów o wysokiej szkodliwości ma także cel prozdrowotny. Podwyższanie akcyzy na papierosy, które są przyczyną wielu chorób i śmierci, jest więc dość spójne. Warto jednak zauważyć, że już w tej chwili podatki stanowią w Polsce prawie 84% ceny paczki papierosów przy unijnej średniej na poziomie 81%.
Pomimo dużego wzrostu dostępności dochodowej papierosów w ostatnich latach, ich konsumpcja w Polsce wzrosła tylko nieznacznie – o ok. 3,5 mld sztuk w latach 2017–2022. Ale jest to prawie 16 mld sztuk mniej niż w 2009 roku. Jednocześnie w ostatnich latach wyraźnie spadał udział tzw. szarej strefy wyrobów tytoniowych: do 4,2% w 2022 roku (a w czasie, gdy papierosy stawały się relatywnie coraz droższe, udział szarej strefy wzrósł z 11,8% w 2009 roku do 16,8% w 2015 roku). Pokazuje to, że cena papierosów niekoniecznie wpływa na ich konsumpcję, ale może za to prowadzić do rozrostu szarej strefy.
Wykres 1. Papierosy konsumowane w Polsce (w tym szara strefa) w miliardach sztuk (lewa oś) oraz liczba paczek papierosów możliwych do kupienia za przeciętne miesięczne wynagrodzenie (prawa oś)
Źródło: opracowanie własne FOR na podstawie danych GUS i KPMG
Mniejsza szkodliwość produktów alternatywnych
Podwyższenie akcyzy na wyroby nowatorskie od przyszłego roku o 50% i płyny do e-papierosów o 75% nie znajduje żadnego zdrowotnego uzasadnienia. Jeśli proponowane rozwiązania mają też służyć ograniczeniu ryzyka zdrowotnego, to powinny raczej premiować takie produkty, a nie obciążać je dwu- lub trzykrotnie większą podwyżką akcyzy niż „klasyczne” papierosy. Produkty alternatywne niosą ze sobą znacznie mniejsze ryzyko zdrowotne niż papierosy. Według analizy z 2022 roku bezdymne produkty nikotynowe takie jak snus, e-papierosy czy podgrzewany tytoń wiążą się z kilkadziesiąt razy niższym ryzykiem zachorowania na raka niż papierosy albo inne formy spalania tytoniu. Propozycja Ministerstwa Finansów nie znajduje więc uzasadnienia zdrowotnego. Wręcz przeciwnie, takie działanie może prowadzić do zwiększenia ryzyka dla użytkowników wyrobów nikotynowych i zachęcać w większym stopniu do bardziej szkodliwych opcji.
Wykres 2. Ryzyko zachorowania na raka dla grup produktów nikotynowych w porównaniu do Nikotynowej Terapii Zastępczej (NTZ=1)
Źródło: R. Murkett, M. Rugh, B. Ding, Nicotine products relative risk assessment: an updated systematic review and meta-analysis, F1000 Research 2022, 9:1225
Opierając się na danych naukowych, warto powiązać stawki podatkowe z polityką redukcji szkód związanych z uzależnieniem od nikotyny. Brytyjski NHS na swojej stronie internetowej zaleca palaczom używanie e-papierosów jako pomocną w rzucaniu palenia i mniej szkodliwą alternatywę.
Według badań przeprowadzonych w 2019 roku przez Kantar na zlecenie GIS użytkownicy e-papierosów wśród powodów ich użytkowania wskazywali m.in. ich mniejszą szkodliwość (17% wskazań), chęć rzucenia palenia (13%) czy powody finansowe (14%) – e-papierosy były bardziej opłacalne finansowo niż tradycyjne papierosy. Skokowy wzrost akcyzy na płyny do e-papierosów i podgrzewany tytoń będzie zniechęcać potencjalnych palaczy do sięgania po alternatywy.
Uzasadnienia nie znajduje również proponowane przez Ministerstwo Finansów obłożenie akcyzą urządzeń do waporyzacji (e-papierosów oraz urządzeń do podgrzewania tytoniu). To kolejne działanie zniechęcające do produktów alternatywnych i tworzące dodatkową barierę dla palaczy chcących zamienić tradycyjne papierosy na mniej szkodliwą alternatywę. Absurdalna wydaje się zresztą sama koncepcja – równie dobrze można by objąć akcyzą zapalniczki czy kieliszki do wódki, gdyż również te przedmioty służą przede wszystkim do konsumpcji alkoholu czy tytoniu.
Ministerstwo w uzasadnieniu do ustawy pisze również o tym, że rosnąca akcyza – szczególnie na płyny i urządzenia do e-papierosów czy wyroby nowatorskie – ma zmniejszyć dostępność takich wyrobów dla nieletnich. Jako że sprzedaż takich produktów osobom przed 18. rokiem życia jest nielegalna, Ministerstwo Finansów zdaje się przyznawać, że państwo poniosło klęskę na tym polu. Jeśli istnieje problem kupowania papierosów przez niepełnoletnich, należałoby w pierwszej kolejności poprawić egzekwowanie już istniejących przepisów.
Skandynawowie rzucili palenie
W kontekście redukcji szkód związanych z uzależnieniem od nikotyny warto spojrzeć na przykłady Szwecji i Norwegii. To kraje o bardzo małym udziale palaczy w społeczeństwie, w których jednocześnie bardzo popularną używką jest snus – ok. 15% Norwegów i Szwedów zażywa go codziennie. W Szwecji udział chorób i zgonów związanych z konsumpcją tytoniu jest o 40% niższy od unijnej średniej i najniższy w Unii Europejskiej. Niski udział palaczy (i chorób związanych z paleniem) przy wysokim udziale konsumentów snusu sprawia, że szkody związane z uzależnieniem od nikotyny w Szwecji zostały znacząco zredukowane.
Wykres 3. Odsetek społeczeństwa palący paczkę papierosów dziennie lub więcej
Źródło: Eurostat
Podsumowanie
Propozycja podwyższenia akcyzy na wyroby nowatorskie czy na płyny do e-papierosów w większej skali niż na „tradycyjne” papierosy, a także objęcia akcyzą urządzeń do waporyzacji jest antyzdrowotna i może zniechęcać palaczy do przechodzenia na mniej szkodliwe alternatywy. Zgodnie z Konstytucją ograniczanie wolności w polskim porządku prawnym jest dopuszczalne wtedy, gdy jest to konieczne m.in. dla ochrony zdrowia publicznego. Wątpliwe jest jednak to, czy dzieje się tak w tym wypadku oraz czy spełnione są kryteria przydatności, konieczności oraz proporcjonalności.
Kontakt do autora:
Gabriel Hawryluk, analityk ekonomiczny FOR
[email protected]