Komunikat 17/2018: Licytacja na wysokość płacy minimalnej nikomu nie służy
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje powrót do szkodliwej polityki rządu PiS skokowych podwyżek płacy minimalnej z lat 2016-2017 (łącznie 14,3%). W 2019 roku płaca minimalna miałaby wzrosnąć z obecnych 2100 zł do 2250 zł. Oznaczałoby to szybszy wzrost płacy minimalnej (7,1%) od prognozowanego wzrostu płac w gospodarce (5,6%). Zmianę słusznie blokuje Ministerstwo Finansów. Kwota płacy minimalnej wynikająca z ustawy to 2217 zł, co oznaczałoby wzrost analogiczny do wynagrodzeń w gospodarce (5,6%).
czytaj więcejRafał Trzeciakowski: Ustawa o wypychaniu z pracy na etacie, Liberté!
Nie nowe regulacje, ale utrzymanie wysokiego wzrostu gospodarczego pozwoli Polakom pracować krócej. Skrócenie ustawowego czasu pracy zamiast pomóc pracownikom, dodatkowo utrudni osobom młodym, słabiej wykształconym i z mniejszych miejscowości dostęp do zatrudnienia na czas nieokreślony.
czytaj więcejKomunikat 11/2018: 5 wykresów o pracy na święto pracy
To nie socjalizm deklarujący troskę o los pracownika, a reformy rynkowe rozpoczęte w 1989 roku przyczyniły się do gwałtownego wzrostu płac polskich pracowników. Podczas gdy przez 29 lat socjalizmu, między 1960 a 1989 rokiem nominalna wartość przeciętnej płacy w polskiej gospodarce wzrosła tylko o 105 dolarów, to między 1989 a 2017 rokiem wzrost wyniósł 987 dolarów.
czytaj więcejAleksander Łaszek o korelacji między tempem wzrostu płac a wartością produkcji, Polskie Radio 24
Jak mówił w Polskim Radiu 24 Aleksander Łaszek, w kontekście wysokości inflacji w przyszłości, istotne będzie zachowanie równowagi pomiędzy tempem wzrostu płac a wartością produkcji. – Z punktu widzenia gospodarki niepokojąca jest sytuacja, kiedy płace rosną szybciej niż wartość produkcji. Jeżeli firma produkuje to samo, a pensje rosną, to jednym wyjściem jest wzrost cen – wskazywał ekspert.
czytaj więcejRafał Trzeciakowski: W długim okresie zakaz może spowolnić tempo wzrostu wynagrodzeń w handlu, DlaHandlu.pl
Przykłady innych krajów pokazują, że zakaz handlu w niedziele odczuwalny jest przez pracowników pod postacią zwolnień i spadku liczby godzin pracy – komentuje Rafał Trzeciakowski, ekonomista FOR. Czy tak będzie też w przypadku Polski?
czytaj więcejLeszek Balcerowicz: Polska jest coraz bardziej narażona na globalne wstrząsy, Forbes.pl
– Im dłużej będzie trwać polityka zniechęcania ludzi do pracy, m.in. poprzez program Rodzina 500 plus czy wcześniejszy wiek emerytalny, oraz ingerencji polityków w gospodarkę, tym odporność Polski na zewnętrzne wstrząsy może się zmniejszyć. Pewne jest natomiast spowolnienie wzrostu PKB – uważa prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier i prezes NBP
czytaj więcejKomunikat 24/2017: Zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS: dalsze dokręcanie śruby podatkowej i cios w innowacyjność
Rządowym deklaracjom o dobrym stanie finansów publicznych towarzyszy intensywne szukanie dodatkowych pieniędzy w kieszeni podatnika, czego najnowszym przykładem są postępujące prace nad zniesieniem limitu 30-krotności składek ZUS. W efekcie proponowanych zmian już przy zarobkach ok. 6 tys. zł netto miesięcznie każda kolejna złotówka wypłacona przez pracodawcę będzie obłożona aż 52 groszami podatków
czytaj więcejKomunikat 23/2017: Uchwalony zakaz handlu w niedziele to ograniczenie wolności wyboru, szkody dla gospodarki i bubel legislacyjny
Synteza: Wbrew ostrzeżeniom zgłaszanym od ponad roku przez FOR i inne organizacje, Sejm głosami PiS i Kukiz ’15 uchwalił forsowany przez związaną z rządem „Solidarność” zakaz handlu w niedziele. Ustawa wchodzi w życie od 1 marca 2018 r. Do końca 2018 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca. Od 2019 […]
czytaj więcejKomunikat 22/2017: Hasła PiS: fakty a mity
Dwa lata rządu Prawa i Sprawiedliwości to bezprecedensowy atak na polskie instytucje państwa prawa. W sferze gospodarczej natomiast rząd postępuje tak, aby rosło to, co powinno spadać – dług publiczny, a spadało to, co powinno rosnąć – siła sektora prywatnego.
czytaj więcejKomunikat 21/2017: PiS zadłuża Polskę najszybciej w UE
Dwa lata rządu Prawa i Sprawiedliwości to bezprecedensowy atak na polskie instytucje państwa prawa. W sferze gospodarczej natomiast rząd postępuje tak, aby rosło to, co powinno spadać – dług publiczny, a spadało to, co powinno rosnąć – siła sektora prywatnego. Wszystko to sprawia, że Polska znalazła się na niebezpiecznym zakręcie swojej historii, a perspektywy gospodarcze naszego kraju zaczynają rysować się w ciemnych barwach, zwłaszcza w przypadku pogorszenia światowej koniunktury.
czytaj więcej