Fragment rozmowy w programie „Górna półka”, TVN CNBC, poniedziałek, 23 kwietnia 2012 r.
Red. Radosław Wróblewski: Dziś mieliśmy apel ministra finansów Jacka Rostowskiego o to, żeby Pan wyłączył swój licznik długu. Pan minister Rostowski powiedział, że dług zaczyna spadać, w związku z tym apeluje, żeby licznik został wyłączony i żeby zostawić go na gorsze czasy.
Prof. Leszek Balcerowicz: Gdyby rzeczywiście Minister Rostowski to zrobił, no to powiedziałbym dwie rzeczy. Po pierwsze, jest to bardzo kiepski styl, to nawet nie nadaje się na dowcip.
A po drugie, minister finansów, któremu zależy naprawdę na zdrowiu finansów publicznych, powinien być zainteresowany tym, że opinia publiczna jest informowana, co się dzieje w finansach państwa, czego najlepszym miernikiem jest dług publiczny. Jestem zdziwiony tą wypowiedzią, zarówno na gruncie estetycznym, jak i na gruncie merytorycznym.
Red. Radosław Wróblewski: Czyli nie wyłączy Pan licznika długu?
Prof. Leszek Balcerowicz: Jedno i drugie wystarczy, żeby tego nie robić.
Zobacz również:
„Jak Rostowski Balcerowicza pouczał” – komentarz Bartosza Marczuka, Rzeczpospolita, 24.04.2012
Ryszard Petru: „Przecież termometru używa się latem i zimą”, Wyborcza.biz, 26.04.2012