Forum Obywatelskiego Rozwoju

Patryk Wachowiec o sporze kompetencyjnym w Trybunale Konstytucyjnym, Rzeczpospolita

– Pamiętając o tym, jak działał Trybunał przez ostatnie 2-3 lata, jak wygląda kalendarz prac w Trybunale Konstytucyjnym, widzimy, że ta wokanda, kolejność rozpoznawania spraw, daty wydania orzeczeń są ściśle skorelowane z bieżącą sytuacją polityczną. I odnoszę takie wrażenie, że brak ogłoszenia orzeczenia w dniu wczorajszym jest wynikiem oczekiwań na decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówił Patryk Wachowiec. 

czytaj więcej

FOR wspiera Obywatelskie Wysłuchanie Publiczne ws. KRS, OKO.Press

W piątek 28 lutego 2020 w godz. 17.00-20.00 w Krakowie w Sali Obrad Rady Miasta Krakowa w Pałacu Wielopolskich przy placu Wszystkich Świętych 3/4 odbędzie się Obywatelskie Wysłuchanie Publiczne senackiego projektu Ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw. Z wysłuchania prowadzona będzie transmisja na żywo.

Wysłuchanie organizuje Pracownia Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia”. Wspierają: Fundusz Obywatelski, Instytut Studiów Strategicznych, Forum Obywatelskiego Rozwoju i Wolne Sądy. 

czytaj więcej

Marcin Zieliński: Kiedy spojrzymy na wykonanie budżetu, okaże się, że wpływy i wydatki odbiegają od planu, InnPoland

– Budżet państwa, podobnie jak budżet gospodarstwa domowego albo przedsiębiorstwa, to zestawienie planowanych wpływów i wydatków. Jako że jest to prognoza, to jego wykonanie może odbiegać na koniec roku od planu. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć dokładnych wpływów i wydatków. Dotyczy to również budżetu państwa. Kiedy spojrzymy na wykonanie budżetu, okaże się, że wpływy i wydatki odbiegają od planu – wyjaśnia w rozmowie z INNPoland.pl Marcin Zieliński, ekonomista FOR.

czytaj więcej

Leszek Balcerowicz o transformacji: Przyspieszyłbym reformę podatkową, Onet

Co zdaniem Balcerowicza było największym problemem w 1989 r.? – Odziedziczona po poprzednikach inflacja brała się z tego, że w końcówce PRL coraz bardziej brakowało pieniędzy w budżecie i w rosnącym stopniu wydatki były pokrywane z tego, co potocznie się zwie drukowaniem pieniędzy. To negatywnie odróżniało Polskę np. od Czechosłowacji, gdzie inflacja była na poziomie 10 proc. rocznie., czy Węgier (30 proc. rocznie). A u nas w drugiej połowie 1989. było 20-30 proc. miesięcznie! Takie finansowanie budżetu u schyłku socjalizmu było pochodną wielkiej presji na wzrost płac, która z kolei była ubocznym efektem dążenia do zmiany systemu – mówi w rozmowie z gazetą.

czytaj więcej