Forum Obywatelskiego Rozwoju

Trudno uwierzyć, że kredytobiorcy żyjący w gospodarce rynkowej byli nieświadomi ryzyka walutowego, skoro świadomi go byli ludzie żyjący w PRL-u, kiedy dolary i marki kupowało się zwykle pokątnie od cinkciarzy, a nie w kantorze albo banku – Marcin Zieliński, Rzeczpospolita

Jednak nie ma zysku bez ryzyka. Albo banki zabezpieczały swoją pozycję walutową (a wtedy nie czerpały zysków z deprecjacji złotego względem waluty kredytu), albo wzięły na siebie ryzyko kursowe, co w kolejnych latach powinno było przynieść im krociowe zyski. Tymczasem podczas całego frankowego eldorado najwyższy zysk banki osiągnęły w pierwszym półroczu 2008 r., kiedy frank był względem złotego najsłabszy.

czytaj więcej

Pandemia najsilniej uderzyła w młodych, bo kryzys uderzył w usługi, a w usługach najczęściej pracują młodsze osoby. Rynek pracy jest zamrożony – Sławomir Dudek, TVN24

Ekonomista zaznacza, że jest jeszcze parę innych przyczyn trudnej sytuacji osób w wieku 15-24 na rynku pracy. – Zwolnienia młodych potęguje to, że w ostatnich latach obserwowaliśmy wzrost płacy minimalnej. Łącznie w 2020 i 2021 roku płaca minimalna wzrosła o jedną czwartą, to ogromny wzrost. To też wypycha młodych na bezrobocie – tłumaczy.

czytaj więcej

ZUS powinien mieć dostęp do informacji taki, jak ma KAS, a w przyszłości pobór danin powinien być skonsolidowany i realizowany przez jedną instytucję – Sławomir Dudek, Prawo.pl

Oczywiście gromadzenie danych powinno odbywać się pod rygorem zapewnienia bezpieczeństwa tych danych z punktu widzenia podatnika i ubezpieczonego – zauważa dr Sławomir Dudek. W jego ocenie, dobry jest kierunek cyfryzacji i automatyzacji. – Przy wprowadzaniu konkretnych rozwiązań przez ZUS należy jednak dokonać rzetelnych analiz co do ich wpływu na sytuację płatników i ogólnie świadczeniobiorców bo to generuje koszty dostosowawcze – zaznacza dr Dudek.​

czytaj więcej

Kolejne zwiększenie tego świadczenia do 700 zł będzie kosztować dodatkowe kilkanaście miliardów złotych (ok. 17-18 mld zł). Koszt całego programu skoczy do ok. 2,5% PKB. W finansach publicznych nie ma miejsca na takie dodatkowe obietnice wyborcze – Sławomir Dudek, Next Gazeta.pl

Jest to przede wszystkim program socjalny, bo jego efekty na dzietność są mizerne, co potwierdzają liczne badania naukowe i dane statystyczne o liczbie urodzeń. Ewidentnie motywacją tego programu jest populizm polityczny, jego kolejne odsłony pojawiają się przed kolejnymi wyborami. Na pewno nie są to cele demograficzne, czy socjalne, czemu przeczy rozdawanie tego świadczenia bogatym​

czytaj więcej