Forum Obywatelskiego Rozwoju

2019-09-26

16 lutego 2016 roku Rada Ministrów przyjęła uchwałą „Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”. Tego samego dnia ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawił prezentację przygotowaną w PowerPoincie. We wprowadzeniu premier Beata Szydło zapowiedziała: „Chcemy, ażeby ten program budował naszą gospodarczą potęgę w następnych latach”.

  • W prezentacji można wyróżnić trzy główne elementy:
    • diagnozę stanu gospodarki;
    • opis planowanych projektów inwestycyjnych;
    • listę ogólnogospodarczych celów i mierzalnych wskaźników, według których należy realizację tych celów oceniać.
       
  • Stawiając diagnozę, Morawiecki wskazał na pięć „pułapek rozwojowych”, w które Polska rzekomo wpadła, mieszając przy tym faktyczne problemy (np. zmienność prawa, spadek liczby Polaków w wieku produkcyjnym) z wyimaginowanymi (np. duża obecność inwestycji zagranicznych w Polsce przy pominięciu płynących z nich korzyści).
     
  • Morawiecki zidentyfikował „stan gospodarczy jako bardzo trudny”, co jest zdumiewające, jeśli wziąć pod uwagę fakt nieprzerwanego i wysokiego wzrostu gospodarczego w Polsce od 1992 roku. Jednak wydaje się, że tego rodzaju fałszywa diagnoza była konieczna do uzasadnienia zmiany „paradygmatu gospodarczego” na bardziej etatystyczny.
     
  • Wyrwaniu się z owych „pułapek” miałyby służyć realizowane pod egidą państwa projekty inwestycyjne („kilka konkretnych bardzo programów rozwojowych”), takie jak budowa pełnej gamy polskich dronów („Żwirko i Wigura”), rozwój kompetencji w dziedzinie cyberbezpieczeństwa („Cyberpark Enigma”), zdobycie istotnej pozycji na światowym rynku maszyn górniczych („Polski Kombajn Górniczy”).
     
  • W chwili obecnej niektóre projekty znalazły się już we wstępnej fazie realizacji: w ramach programu „Batory” Morawiecki w czerwcu 2017 roku położył stępkę, która rdzewieje do dziś, a dokonana przez PFR nacjonalizacja znajdującej się na skraju bankructwa Pesy służy prawdopodobnie wykonaniu „Luxtorpedy 2.0”. Szczęśliwie jednak dla polskiej gospodarki rząd nie zdecydował się na bardziej stanowcze wprowadzanie swoich „programów rozwojowych”w życie.
     
  • Na koniec prezentacji Morawiecki wymienił ogólnogospodarcze cele, jakim ma jego plan służyć, i mierzalne wskaźniki, według których należy realizację tych celów oceniać, dzieląc dziewięć wskaźników na pięć kategorii („reindustrializacja”, „rozwój innowacyjnych firm”; „kapitał dla rozwoju”, „ekspansja zagraniczna” oraz „rozwój społeczny i regionalny”).
     
  • Możemy wyróżnić cztery rodzaje celów przedstawionych w planie Morawieckiego:
    • cele wynikające z fałszywej diagnozy, np. postulat „reindustrializacji” biorący się z błędnej tezy upadku polskiego przemysłu po 1989 roku;
    • cele słuszne, ale realizowane przez rząd PiS „ujemnie”, np. stopa inwestycji zamiast rosnąć do 25 %PKB spadła w porównaniu z 2015 rokiem o ok. 2 %PKB;
    • cele zakładające tylko kontynuację dotychczasowych trendów, np. wzrost eksportu szybszy od wzrostu PKB czy większa dynamika kredytów dla firm niż dla gospodarstw domowych;
    • cele bardzo mało realistyczne, np. podwojenie udziału wydatków na badania i rozwój w PKB.
       
  • Koniec kadencji jest dobrym momentem na dokonanie wstępnej oceny realizacji wskazanych celów w okresie rządów PiS, zwłaszcza że 2020 rok jest już coraz bliżej. Aby uniknąć zarzutów o stronniczość, w tej prezentacji porównujemy wszystkie wybrane przez Morawieckiego cele z ich realizacją. Jednocześnie, dążąc do tego, by ewaluacja była pełniejsza, na koniec porównujemy dynamikę wskaźników z okresem przed dojściem PiS do władzy, gdy rządziła koalicja PO-PSL.

Pełna treść komunikatu znajduje się w pliku do pobrania poniżej.


Kontakt do autorów:

dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR
[email protected]

Marcin Zieliński, ekonomista FOR
[email protected]