Według szacunków KE gospodarka unijna w 2017 roku osiągnęła szczytowy punkt tego cyklu gospodarczego. Silny wzrost gospodarczy największego partnera handlowego sprzyjał szybkiemu wzrostowi gospodarki naszego kraju, jednak pomimo tak dobrej koniunktury stopa inwestycji w Polsce w zeszłym roku spadła do najniższego poziomu od ponad 20 lat.
Oceniając wpływ polityki rządu PiS na gospodarkę, należy oddzielić skutki polityki rządu od czynników od niego niezależnych oraz uwzględnić opóźnienie, z jakim część działań rządowych wpływa na gospodarkę:
- Czynnikiem niezależnym od polityki rządu był bardzo szybki wzrost gospodarki unijnej w latach 2015-2017, który jednak obecnie zaczął słabnąć.
- Niezależnie, a nawet wbrew polityce rządu trwały pozytywne zmiany strukturalne w sektorze prywatnym. W ich ramach swój udział w zatrudnieniu zwiększały duże prywatne przedsiębiorstwa, będące najbardziej wydajną częścią polskiej gospodarki.
- Wbrew antyimigranckiej retoryce rząd PiS nie hamował napływu pracowników z Ukrainy.
Wraz z osłabnięciem koniunktury w gospodarce światowej oraz postępującym starzeniem się polskiego społeczeństwa w nadchodzących latach tempo wzrostu polskiej gospodarki najpewniej zwolni. Niestety, obecna polityka rządu PiS zamiast łagodzić, pogłębia negatywne tendencje w polskiej gospodarce:
- Obniżenie wieku emerytalnego pogłębia spadek liczby pracujących.
- Nieprzewidywalność polityki rządu oraz osłabienie rządów prawa uderza w inwestycje, ograniczając długoterminowy potencjał polskiej gospodarki.
- Rosnące upolitycznienie sektora bankowego nie tylko zwiększa ryzyko kryzysu bankowego, ale także może obniżyć efektywność alokacji kredytu.
Pełna treść komunikatu znajduje się w pliku do pobrania poniżej.
Kontakt do autora:
Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR
[email protected]