Na dzisiejszym posiedzeniu sejmowa podkomisja rozpatrująca rządowy projekt nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej jednogłośnie zdecydowała o wykreśleniu z projektu krytykowanego przez Fundację FOR art. 5a. Wejście tego przepisu w życie oznaczałoby poważne ograniczenie dostępu do informacji publicznej.
W Sejmie trwają prace nad pilnym rządowym projektem nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej. Projekt co do zasady miał dostosować polskie prawo do prawa unijnego w zakresie wtórnego wykorzystania informacji publicznej. W ostatnim momencie i bez konsultacji społecznych do rządowego projektu dodany został art. 5a, który prowadziłby do znacznego ograniczenia dostęp do informacji publicznej.
Projektowany art. 5a przewidywał ograniczenie dostępu m.in. do „stanowisk, opinii, instrukcji lub analiz sporządzonych przez lub na zlecenie Rzeczypospolitej Polskiej, Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego” na potrzeby procesu prywatyzacji lub postępowań sądowych.
Przedstawiciele Fundacji FOR uczestniczyli w posiedzeniu sejmowej podkomisji powołanej w celu rozpatrzenia projektu nowelizacji. Mikołaj Barczentewicz przedstawił stanowisko Fundacji FOR jednoznacznie sprzeciwiające się przyjęciu art. 5a w proponowanym przez rząd kształcie. Przepis art. 5a krytykowali również: Szymon Osowski, prezes Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich, ekspert dr Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych PAN oraz także posłowie opozycji.
W odpowiedzi na wątpliwości zgłaszane przez organizacje pozarządowe, ekspertów oraz opozycję, strona rządowa przedstawiła alternatywny projekt art. 5a. Propozycja ta w opinii wyrażonej przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego Sejmu sprowadzała się do zmiany redakcyjnej nie niosącej za sobą zmian merytorycznych. Poprawka rządu, zgłoszona przez przewodniczącego podkomisji posła Marka Wójcika z PO, została odrzucona (4 głosy za odrzuceniem, 3 przeciw).
Ostatecznie, w głosowaniu nad zmianą w ustawie mającą wprowadzić art. 5a posłowie jednogłośnie opowiedzieli się za wykreśleniem tej zmiany z projektu nowelizacji.
– Cieszymy się z usunięcia zbędnego i szkodliwego art. 5a z projektu nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej. Przypadek ten pokazuje jednak niedoskonałość procesu tworzenia prawa, gdyż możliwe są wciąż sytuacje, gdy rząd w ostatniej chwili i bez konsultacji społecznych dołącza do niekontrowersyjnego projektu ustawy bardzo wątpliwe przepisy. Takich niespodzianek powinno się przy tworzeniu prawa unikać – powiedział Mikołaj Barczentewicz.
Zobacz: Projekt ustawy przedłożony Marszałkowi Sejmu – przed poprawkami podkomisji