W sierpniu 2014 r. posłowie Platformy Obywatelskiej wnieśli do Sejmu projekt nowelizacji kodeksu pracy. Zmiany miały na celu umożliwienie pracownikom wyboru sposobu rekompensaty za nadprogramową pracę w sobotę: zatrudniony mógłby wybrać między dniem wolnym a dodatkowym wynagrodzeniem. Obecnie pracownicy za przepracowaną sobotę mogą dostać tylko dzień wolny. Choć wielu z nich woli w takim przypadku dodatkowe wynagrodzenie, jego wypłata przez pracodawcę byłaby złamaniem prawa. Nowelizacja miałaby także zabezpieczyć pracowników przed sytuacjami, kiedy pracodawca z obiektywnych przyczyn nie ma możliwości zwrócenia dnia wolnego za pracę w sobotę, np. pod koniec okresu rozliczeniowego. W takich sytuacjach pracownik nie pozostałby bez niczego, ponieważ pracodawca musiałby wypłacić mu dodatkowe wynagrodzenie za pracę w sobotę.
Jednak ten korzystny dla pracowników projekt został w październiku 2014 r. porzucony. Powodem sprzeciwu wobec tych kosmetycznych, ale bardzo korzystnych dla pracowników zmian było rozpowszechnienie przez związki zawodowe przekonania, że nowelizacja oznacza wprowadzenie „6-dniowego tygodnia pracy”. Zdaniem związkowców i polityków przeciwnych zmianom, pracodawcy nadużywaliby możliwości wypłaty dodatkowego wynagrodzenia zamiast dnia wolnego za pracę w sobotę i nakazywaliby pracownikom pracę przez sześć dni w tygodniu. Odtąd projekt zmian zaczął kojarzyć się opinii publicznej z zamachem na prawa pracownicze, mimo że wprowadzał rozwiązania dobre dla pracujących. Projekt wzbudził sprzeciw posłów z wszystkich partii oprócz Platformy Obywatelskiej (przeciwne były: Polskie Stronnictwo Ludowe, Prawo i Sprawiedliwość, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Twój Ruch i Solidarna Polska).
W głosowaniu 23 października 2014 r. marszałek Sejmu Ewa Kopacz zadecydowała o zdjęciu projektu nowelizacji z porządku obrad1. Formalnie I czytanie projektu zmian w kodeksie pracy ma status „niedokończonego”2. Choć istniał plan przeniesienia głosowania nad ewentualnym odrzuceniem projektu na następne, listopadowe posiedzenie Sejmu3, to głosowanie takie się nie odbyło. Wygląda na to, że posłowie z partii rządzącej postanowili porzucić projekt, obawiając się o reakcje wyborców: popieranie nowelizacji uważanej powszechnie za wprowadzającą „6-dniowy tydzień pracy” mogłoby oznaczać utratę potencjalnych głosów w wyborach parlamentarnych na jesieni 2015 roku.
Można się obawiać, że dobry dla pracowników projekt nie powróci nigdy na obrady Sejmu. Praktyka porzucania niedokończonych projektów ustaw jest powszechna: jak można przeczytać w analizie Jacka Hamana z Uniwersytetu Warszawskiego, „w IV kadencji Sejmu (2001-2005) «nie dokończono» (…) 5,3 proc. projektów rządowych, wobec 12,8 proc. projektów zgłoszonych przez komisje sejmowe, po około – odpowiednio – 32,1 proc., 28,6 proc. i 33,3 proc. projektów poselskich, senackich i prezydenckich i aż 69,2 proc. (9 na 13) «inicjatyw obywatelskich»”4.
Tymczasem dla wielu pracowników wprowadzenie zaproponowanej w sierpniu ub.r. nowelizacji kodeksu pracy byłoby dużym ułatwieniem. Według Trybunału Konstytucyjnego „obecnie w praktyce pracodawcy podlegający kodeksowi pracy najczęściej rekompensują pracę w godzinach nadliczbowych czasem wolnym, mimo że większość pracowników preferuje dodatkowe wynagrodzenie”5. Warto podkreślić, że wprowadzenie wolności wyboru między dniem wolnym a dodatkowym wynagrodzeniem zrównałoby prawa pracujących w sobotę z uprawnieniami pracujących w niedziele i święta. Co więcej, dane statystyczne Państwowej Inspekcji Pracy wskazują, że wybór dodatkowego wynagrodzenia zamiast dnia wolnego za pracę w sobotę mógłby być pewniejszym wyborem dla pracownika, ponieważ przypadki niewypłacania dodatkowego wynagrodzenia za pracę w niedziele i święta zdarzają się około trzykrotnie rzadziej niż nieoddawanie dnia wolnego za pracę w sobotę6.
Nie można pozwolić, aby w wyniku niemerytorycznej debaty publicznej oraz chęci przypodobania się wyborcom przepadł projekt, który niesie zmiany korzystne dla pracowników.
Więcej na temat projektu nowelizacji kodeksu pracy: FOR popiera (nr 61): Proponowane przez PO zmiany w kodeksie pracy dadzą pracownikom większą wolność wyboru
1IAR, PAP, 6-dniowy tydzień pracy bez szans. Głosowanie zdjęte z porządku obrad, 23.10.2014 r., http://www.polskieradio.pl/42/275/Artykul/1262759,-6dniowy-tydzien-pracy-bez-szans-Glosowanie-zdjete-z-porzadku-obrad (dostęp 2.04.2015 r.).
2http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2777 (dostęp 2.04.2015 r.).
3Ibidem.
4J. Haman, Czy rząd może rządzić wbrew prezydentowi, nie mając odpowiedniej większości?, „Decyzje”, 2009, nr 12.
5Komunikat prasowy: Prawo pracownika samorządowego do dodatku za godziny nadliczbowe, http://trybunal.gov.pl/rozprawy/komunikaty-prasowe/komunikaty-po/art/6618-prawo-pracownikasamorzadowego-do-dodatku-za-godziny-nadliczbowe/s/p-2612/, 21.01.2014 r. (dostęp 17.10.2014 r.).
6Sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2013 roku, Warszawa 2014, s. 73.
Kontakt do autora:
Anna Czepiel
e-mail: [email protected]