"Skutecznie promujemy wolność"

EN

PŁATNA BEZPŁATNA SŁUŻBA ZDROWIA

Ochrona zdrowia ? prywatna czy państwowa


Co raz więcej Polaków zadaje sobie pytanie: która służba zdrowia jest lepsza: publiczna czy prywatna? Publiczna służba zdrowia oferuje usługi, które w powszechnej opinii uważane są za darmowe. W rzeczywistości jednak, każdy podatnik odprowadzając obowiązkową składkę na ubezpieczenie zdrowotne płaci za usługi publicznej służby zdrowia. Kiedy musimy wykonać poważniejszy zabieg lub skorzystać z porady specjalisty, często okazuje się, że na bezpłatną pomoc trzeba czekać wiele miesięcy. W takiej sytuacji wiele osób wybiera usługi oferowane przez prywatną służbę zdrowia, dodatkowo (oprócz składki do NFZ) płacąc za przywilej niezwłocznego skorzystania z usług zwykle lepszej jakości niż te, które oferuje publiczna służba zdrowia. Dlaczego co raz więcej Polaków wybiera prywatną służbę zdrowia? Przyczyną jest wyższa jakość oferowanych usług. Dotyczy to zarówno usług oferowanych odpłatnie, jak i tych finansowanych w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Dlaczego publiczna służba zdrowia działa gorzej niż prywatna? Publiczna służba zdrowia to służba państwowa. Zakłady opieki zdrowotnej często są sytuowane z pominięciem kryteriów rynkowych - czyli nie tam, gdzie rzeczywiście występuje popyt na usługi zdrowotne. Ponadto, publiczna służba zdrowia jest często źle zarządzana. Wielu dyrektorom publicznych placówek brakuje niezbędnej wiedzy do zarządzania przedsiębiorstwem, jakim jest np. szpital.

Z powodu niskiej efektywności gospodarowania, placówki państwowej służby zdrowia generują ogromne straty finansowe. W efekcie, koszt korzystania z rzekomo bezpłatnych usług znacznie się zwiększa. W sytuacji kiedy publiczna służba zdrowia przynosi straty, za jej mierne usługi płacimy nie tylko w postaci obowiązkowej składki na ubezpieczenie zdrowotne, ale także w formie zwykłych podatków, które finansują długi szpitali. Nawet w przypadku braku oddłużania służby zdrowia, powstałe długi będą wyegzekwowane ? jeśli nie zostaną spłacone bezpośrednio z budżetu państwa, będą pokryte ze sprzedaży majątku ? w tym przypadku ze sprzedaży placówek służby zdrowia, które są własnością wszystkich Polaków.

Argumentacja, że w prywatnej służbie zdrowia pacjent będzie pełnił rolę drugorzędną w stosunku do zysku jest błędna. Prywatne placówki chcąc osiągnąć zysk, muszą zadbać o pacjenta. W przeciwnym przypadku, kiedy pacjent będzie niezadowolony z poziomu świadczonych usług oraz z jakości opieki medycznej, nie będzie skłonny skorzystać w przyszłości z usług danej placówki, a bez niego nie osiągnie ona zysku. Dlatego, zakłady opieki zdrowotnej ukierunkowane na maksymalizację zysku, będą miały szczególną motywację do zapewnienia jak najwyższej jakości świadczonych usług. Taka sytuacja jest zupełnie przeciwna w stosunku do tej obserwowanej w publicznej służbie zdrowia, gdzie podstawowym celem działalności placówek jest leczenie, za co zakład opieki zdrowotnej uzyskuje zapłatę z Narodowego Funduszu Zdrowia. Opinia pacjenta, jakość świadczonych usług ani efektywność leczenia nie decydują o wielkości zysków szpitali. Wobec sztywnych przychodów szpitala, jedynym źródłem poprawy finansowej sytuacji placówki staje się minimalizacja kosztów, która najbardziej uderza właśnie w pacjentów.

Wokół prywatnej służby zdrowia narosła duża liczba mitów. Prywatna służba zdrowia podobnie jak i prywatyzacja są w naszym społeczeństwie demonizowane. Tymczasem jakość oferowanych przez nią usług jest dużo wyższa niż tych, które oferuje państwowa służba zdrowia. Aby utwierdzić się w tym przekonaniu, wystarczy przeanalizować poprawę jakości świadczonych usług w krajach, gdzie sprywatyzowano służbę zdrowia.