"Skutecznie promujemy wolność"

EN

2020-04-21

Komentarz FOR: O „wyborach pocztowych” do których dąży PiS: To będą pseudowybory

Synteza:

Spójrzmy, jak uregulowania forsowane przez PiS – jeśli wejdą w życie – będą wyglądać w praktyce.

W normalnych wyborach wiele osób głosuje poza swoim obwodem głosowania i oddaje głos w dowolnym miejscu w kraju na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania – w „wyborach pocztowych” takiej możliwości nie ma.

W normalnych wyborach w lokalach wyborczych jesteśmy identyfikowani na podstawie dowodu osobistego. W „wyborach pocztowych” można jedynie domniemywać, że przesyłkę wyborczą dla Jana Kowalskiego rzeczywiście wyjął ze skrzynki Jan Kowalski.

Absolutnym kuriozum jest art. 5.6 ustawy stwierdzający, że „koperty zwrotne niedostarczone do gminnej obwodowej komisji wyborczej do zakończenia głosowania przekazywane są właściwemu dyrektorowi delegatury Krajowego Biura Wyborczego”, a dalszy sposób postępowania z tymi kopertami (art. 6.4. p.1) ma w drodze rozporządzenia określić minister Sasin. To brzmi, jak furtka do tego, by pulę głosów pochodzących ze skrzynki pocztowej w „niewłaściwie” głosującej dzielnicy przetrzymać na tyle, by nie trafiły do komisji na czas i tym samym nie miały wpływu na wynik głosowania.

 

Artykuł jest poszerzoną wersją tekstu, który ukazał się 21.04.2020 r. w Gazecie Wyborczej.

Pełna treść komentarza znajduje się w pliku do pobrania poniżej.


Autorem komentarza jest dr Andrzej Machowski, psycholog w zakresie psychometrii, analityk badań sondażowych, redaktor naczelny „Zeszytów Historyczno-Politycznych”. Pracuje w fundacji Samorządność i Demokracja.

Zobacz również:
wybory